Tym razem z serii prac konkursowych z naszego konkursu EUROJUKI 2016 prezentujemy kocyk z materiału Minky. Praca, opis i zdjęcia: Sara Szymańska.
Dlaczego Minky?
1. Z racji tego, że spodziewam się pierwszego dziecka, zdecydowałam się na uszycie kocyka z materiału zwanego Minky. Dodatkowo ostatnie upały i mąż oglądający mecze skutecznie zatrzymały mnie w domu, więc nic tylko szyć! Sklepowe kocyki Minky są dość drogie, a mnie się bardzo podobają… dlatego też postanowiłam wziąć się do roboty, póki synek w brzuszku:)
Ważnym jest by wybrać Minky o odpowiedniej gramaturze, tak by kropki, które się na nim znajdują nie zapadły się po pierwszym praniu. Ja zakupiłam Minky 350g, kawałek wzorzystej bawełny i wypełnienie. Wszystko należy dobrać kolorystycznie, tak by cieszyło oko (nie wiem czy bardziej synka czy moje:)). Do tego wybrałam parę tasiemek, którymi ponoć dzieci bardzo lubią się bawić.
Kolejne Kroki:
2. Pracę należy rozpocząć od zdecydowania jaki wymiar powinien mieć nasz kocyk. Ja ustaliłam, że będą to wymiary 75×100, dość duży ale myślę, że dzięki temu starczy na dłużej. Przycięłam wszystkie 3 warstwy kocyka, uważając szczególnie na Minky, który jest dość rozciągliwy i łatwo o pomyłkę.
W równym cięciu pomogła mi miara krawiecka, przyłożona do krawędzi materiału. Przyciąć należy też wstążki, na dowolną długość w zależności od upodobań.
3. kolejnym krokiem jest spięcie materiału tak, by po wywinięciu go na drugą stronę, otrzymać zamierzony efekt. Ja wolałam zszyć wszystko wraz z wypełnieniem, gdyż nie chciałam by w praniu wystąpiła możliwość przesunięcia się wnętrza. Wszystko należy spiąć szpilkami, a następnie zszyć, pozostawiając wylot na wywinięcie. Wpiąć też należy wstążki, w dowolnym miejscu:) ja to zrobiłam przy górnej krawędzi.
Zszywanie z włókniną wymaga ułożenia jej na wierzchu, gdyż inaczej zaplącze się ona w rolki przesuwające materiał.
4. Następnie zabezpieczamy materiał przed pruciem za pomocą ściegu zygzakowego lub jeśli się takowy posiada- overlockowego.
całość wywijamy na drugą stronę.
5. Ja chciałam, by mój kocyk był przeszyty jeszcze w środku, by uniknąć rozwarstwiania się i przesuwania się tkanin. W tym celu za pomocą super profesjonalnego narzędzia- podkładki pod herbatę, narysowałam na kocyku prostokąt w równej odległości od wszystkich krawędzi, rysowałam specjalnym pisakiem do tkanin.
6. Całość spięłam szpilkami, aby się nie przesuwało i zszyłam na maszynie.
7. A teraz przyszedł moment na ręczne zszycie dziurki. Można to połączyć z kibicowaniem ( WYGRALIŚMY !!!):) Tu również dodałam parę wstążek do zabawy.
8. A oto efekt końcowy:)
Pozostało tylko czekać na właściciela! :)))